Natasza.

Pamiętam czas, kiedy Natasza bała się zwierząt, wtedy w naszym życiu pojawił się Pixel, a ona zaczęła mi towarzyszyć podczas sesji ze zwierzętami.

Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego pomocnika! Umie przytulić, uspokoić, zainteresować… ma niebywałą cierpliwość, zdecydowanie większą niż do ludzi!

Lubię to w niej… a w mojej pracy to, że przynosi tak cudownie wyjątkowe spotkania.

Na zdjęciach psy rasy Bracco Italiano z hodowli – Mon Tresor d’Amour Anna Maliszewska