Arendel.

To był wyjątkowy weekend. Zaczął się deszczem, co absolutnie nas nie smuciło. Miał to być weekend odpoczynku i nawet spędzony w większości w domku, nie przerażał. Pogoda nas zaskoczyła. Ilość grzybów nas zaskoczyła. Ale to co nas zaskoczyło najbardziej, to to, że wszyscy wspominamy ten czas jako czas NAJWIĘKSZEGO odpoczynku, oderwania od pracy, nacieszania miejscem… WYJĄTKOWYM! Z cudownymi gospodarzami. Zdecydowanie polecamy na chwilę oderwania od pędu dnia codziennego.
Dla mnie ARENDEL to miejsce, które wpisuję na listę “muszę tam wrócić!”.